22 lutego br. Rada Ministrów wydała rozporządzenie, w którym napisała, że razem z nauczycielami mają być zaszczepieni pracownicy administracji i obsługi szkół: woźni, sprzątaczki, sekretarki i inne osoby mające bezpośredni kontakt z uczniami, rodzicami i odwiedzającymi szkoły. Ta grupa liczy w Polsce zaledwie 150 tys. osób. Szczepienie to logicznie zakończyłoby szczepienie pracowników całego systemu oświaty. 4 dni później, 26 lutego, komuś się odwidziało i rząd wyrzucił pracowników administracji z listy szczepionych.
Dlaczego tak pilnie wyrzucono z listy pracowników szkół, którzy pracują w kontakcie z uczniami i rodzicami? Nie ustąpili im miejsca wykładowcy wyższych uczelni i seminariów duchownych, którzy przecież pracują zdalnie, bez osobistego kontaktu ze studentami, z innymi wykładowcami i administracją szkół wyższych.
Tu rodzi się pytanie: Czy Rada Ministrów działała merytorycznie, czego specjalnie nie widać, czy też chaotyczny ruch rządu wynikał z ogólnego chaosu w zarządzaniu walką z pandemią? Kolejne pytanie.
Kiedy eksperci rządowej Rady Medycznej postępowali naukowo i merytorycznie: kiedy razem z rządem wpisywali pracowników szkół na listę szczepionych, czy kiedy po 4 dniach wykreślali ich z tej listy? Dlaczego nie przesunięto na inny, późniejszy termin szczepienia wykładowców uczelni cywilnych i kościelnych? Czy było to działanie merytoryczne, czy też akademiccy pracownicy rządowej Rady Medycznej po prostu po koleżeńsku załatwili koleżankom i kolegom ze szkół wyższych szczepienie poza logiczną kolejnością, czyli de facto kosztem seniorów?
Tych pytań jest dużo więcej. Ponieważ cały skandal musiał mieć miejsce przy udziale pana ministra Przemysława Czarnka – uprzejmie proszę pana premiera o zapytanie pana ministra, czy miał odwagę wytłumaczyć ten skandal swoim dyrektorom i pracownikom, czy też po prostu nabrał wody w usta i zniknął ze szkolnego Internetu.
Czy dyrektorzy i pracownicy szkół mogą liczyć na swojego ministra i swoje ministerstwo? A jeśli nie, to na kogo mogą liczyć? Co dalej ze szczepieniem pracowników edukacji i obsługi szkół? Kiedy nastąpi szczepienie tej grupy zawodowej? Jakie pomysły w tej sprawie ma dziś rząd i rządowa Rada Medyczna?
Swoje pytanie adresuję do pana premiera Morawieckiego: Szanowny panie premierze, w dniu 22 lutego podpisał pan rozporządzenie, na mocy którego miały być szczepione osoby, które pracują w szkołach, pracownicy administracji i obsługi. W dniu 26 lutego zmienił pan to rozporządzenie i ci pracownicy nie mają być szczepieni. Otóż, panie premierze, nie wierzę, żeby pan walczył ze sprzątaczkami, nie wierzę, żeby pan walczył z woźnymi, nie wierzę, żeby pan walczył z pracownikami obsługi. Ale wierzę, że ktoś naraża pański urząd na śmieszność, panie premierze. Ktoś naraża nas, Polaków, na śmieszność. Jest rozporządzenie Rady Ministrów, które raz traktuje tak, a drugi raz traktuje inaczej, w ciągu 4 dni. Apeluję do pana, panie premierze: wiem, że prokuratorzy mają w rządzie znakomitego obrońcę, ale administracja i obsługa szkół ma w nas obrońców i my jako klub Lewica będziemy przeciwko temu protestowali. Namawiamy was, panie i panowie z klubu PiS-u, żebyście w tej sprawie nas poparli. To nie jest nazbyt skomplikowane. To jest 150 tys. ludzi.
27 posiedzenie Sejmu RP 16 marca 2021 r.